Przejdź do treści
Prof. Grzegorz Banaszkiewicz

Wydział Sztuki UJD
e-mail: g.banaszkiewicz@ajd.czest.pl
www.grzegorzbanaszkiewicz.ajd.czest.pl

Dyscyplina naukowa: sztuki plastyczne i konserwacja dzieł sztuki

Obszar badawczy: Sztuka i nauka

Sztuka i nauka mają wspólne źródła w ludzkiej ciekawości, pragnieniu poznania i zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Są jak dwie półkule zbiorowego mózgu ludzkości, odrębne w sposobach postrzegania i reagowania, lecz nie mogące poprawnie funkcjonować bez współpracy.

Człowiek rozumny tworzy obraz świata od conajmniej 400 stuleci, posługując się w tym celu językiem wspólnym dla wszystkich ludzi – uniwersalnym językiem obrazu. Warto przy tym pamiętać, że do 1839 roku każdy obraz, znajdujący się w naukowych publikacjach, wykonany został ludzką ręką. Jednak nie każdy uczony potrafił rysować – „wyręczał” go więc malarz, rysownik, grafik. Ilustrowane dzieła naukowe, jeśli nie pisali ich sami artyści, powstawały zawsze we współpracy z artystami. Do dziś niezliczone a niezbędne nauce komunikaty, są zapisywane w języku obrazów. Co więc uległo zmianie?

W 1839 roku pojawił się „malowany światłem” obraz, nie wymagający ludzkiej ręki: dagerotyp. Wynalazek malarza-dekoratora teatralnego, Louisa Jacques Mandé Daguerre’a tworzył na wypolerowanej i posrebrzonej płytce miedzianej precyzyjny, zwierciadlany, unikatowy i trwały obraz rzeczywistości: dagerotyp. Jak do tego doszło? Co wyniknęło dla sztuki i nauki?

Sztuka i Nauka

Wykład konwersatoryjny; dla wszystkich chętnych.
Założeniem wykładu jest wskazanie uczestnikom szerokiego tła dla ich poszukiwań i badań oraz wartości dialogu pomiędzy sztuką i nauką. Celem natomiast, by naukowy bądź artystyczny wysiłek nie stał się specjalistycznym „punktem widzenia”, ignorującym widnokrąg poznawczy, otaczający umysły.

Należy dostrzec, że dopiero w XIX wieku bezpośrednia, wielowiekowa współpraca ludzi nauki i sztuki została w istotny sposób zaburzona, niemal zahamowana. Zbiorowemu mózgowi ludzkości grozi dziś rozdzielenie spoiwa, łączącego obie jego półkule. Stan ten uważam za niepożądany.

Wynalazek malarza-dekoratora teatralnego, Louisa Jacques Mandé Daguerre’a, który bez udziału ludzkiej ręki stworzył na wypolerowanej i posrebrzonej płytce miedzianej precyzyjny, unikatowy i trwały obraz rzeczywistości, okazał się nowym, wygodnym i obiektywnym narzędziem poznania. Naukowcy, którzy pierwsi poznali sekret tego wynalazku nie posiadali się z radości: posiedliśmy oto magiczne zwierciadło rzeczywistości! Wybitni uczeni, a przy tym deputowani do parlamentu francuskiego, Joseph Louis Gay-Lussac i Francis Arago stali się żarliwymi promotorami dagerotypii i w rekordowym tempie, w okresie wakacyjnym „przepchnęli” w obu izbach parlamentu dekret, przyznający paryskiemu malarzowi dożywotnio aż 6000 franków rocznej renty za oddanie państwu francuskiemu wynalazku do dyspozycji. Co nimi kierowało? Jakie są tego dziś skutki?